Opinie
Super kurs super instruktor polecam
Świetnie miejsce. Znakomity instruktor, wielki teren o dowolnej skali trudności, świetna organizacja. A nade wszystko genialna atmosfera.
Szkolenie otwiera głowę, pozwala odblokować psychikę i w bezpieczny sposób opanować nowe umiejętności i wskazać kierunek na przyszłość. Instruktor Adam to profesjonalista w każdym calu. Opanowany, z talentem szkoleniowym. Baza jest świetnie wyposażona i urządzona pod kątem nauki i widać ze Adam wciąż ją jak i siebie rozwija. Te dwa dni szkolenia były warte każdej minuty. Jeśli ktoś się jeszcze waha to niech przestanie: szkolenia u Adama nie tylko pokazują właściwa technikę jazdy, ale również skupiają się nad tym, żeby ćwiczyć psychikę i w bezpieczny sposób przełamywać swoje bariery. A to już jest bezcenne.
Szczególne podziękowania dla Adama za unikalna umiejętność przekazania fachowej teoretycznej oraz praktycznej wiedzy z zakresu jazdy terenowej, doskonałe przygotowanie bazy pobytowej, terenu ćwiczeń oraz wyboru tras, które dostarczyły ekscytujących i niezapomnianych wrażeń, podniosły umiejętności, a także umożliwiły poznanie możliwości sprzętu.
Strefa E[N]duro to strefa dla każdego, kto chce zacząć swoją przygodę, bądź poprawić umiejętności jazdy w terenie ciężkim motocyklem typu adventure (i nie tylko). Ja byłem na dwudniowym szkoleniu podstawowym, które otworzyło przede mną zupełnie nowe horyzonty zabawy z motocyklem. To były niezwykle intensywne, bardzo profesjonalnie przygotowane, pełne luzu i dobrej energii dni szkolenia. Miejsce szkoleń jest świetnie przygotowane, przeszkody dobrane tak, żeby w bezpieczny sposób robić coraz trudniejsze rzeczy, a ich różnorodność i mnogość wprawia w zdumienie. Każdy nawet ten doświadczony rider znajdzie tu coś dla siebie. Poza samym torem instruktor Adam, zna w okolicy bardzo wiele ciekawych tras, gdzie także podnosiliśmy swoje umiejętności. Adam posiada wieloletnie doświadczenie jako instruktor i wciąż podnosi swoje umiejętności w wielu szkołach w całej Europie. To co najważniejsze, swoją wiedzę potrafi w bardzo przystępny i zrozumiały sposób przekazać kursantom, do każdego podchodząc indywidualnie. Do tego wszystko jest na pełnym luzie i bez spiny, a to bardzo ważne w jeździe w terenie. Ja podczas tych dwóch dni nauczyłem się bardzo wiele i już nie mam oporów żeby jechać dalej, kiedy kończy się asfalt. To czego żałuję, to to, że zdecydowałem się tak późno. Nie wiem jak jest w innych szkołach, ale wiem, że ta robi szkolenia mega profesjonalnie. Polecam.
Moja żona w ramach bonu podarunkowego na szkolenie w Strefie Enduro dała mi najlepszy prezent dla motocyklisty jaki można sobie wymarzyć. Sposób w jaki szkoli Adam jest unikatowy. Skupia się na technice, płynności i spokoju a zarazem otwiera głowę i pozwala w bezpieczny sposób zrywać swoje psychiczne blokady pozwalając przejeżdżać przez takie miejsca które budzą z początku przerażenie i respekt. Sama organizacja zajęć tez jest na najwyższym poziomie poczynając od miejscówki i wyposażenia bazy, przez dobór ćwiczeń a kończąc na takich prostych rzeczach jak obiad czy pilnowanie rozkładu dnia. Od Adama czuć empatię dla każdego uczestnika zajęć, ma nieskończone (chyba ) poklady cierpliwości i talent szkoleniowy. Chciałbym takie szkolenie odbyć kilka lat temu, uniknąłbym wielu błędów. Jeśli ktoś się waha czy warto to tak: warto, to szkolenie powinno być obowiązkowe
Widzieliście kiedyś Eurekę? Nie? Ja też nie… dopóki nie trafiłam do Strefy Enduro!! Eureka!! To tak się da jechać! Dzięki spokojowi Instruktora i stopniowaniu ciężkości zadań, udało mi się je wykonać. Gdyby jednak Instruktor Adam powiedział na początku: „ej będziecie jechać tutaj i tutaj… A potem na w takiej pozycji bez użycia prawej ręki, a potem będziecie jechać tak, a potem tak…” to ja bym szybko odpowiedziała: ” sorry, ale zostawiłam żelazko w domu włączone”. No więc: da się pokonać lęki, da się poprawić Twoją postawę i Twoje złe nawyki. Nawet trzeba, zwłaszcza u tych wprawnych motocyklistów!! Zatem jak to się mówi „Nie taki Adam straszny” Warto było wziąć dzień urlopu. Bo to mega nauka !!
Adam to fachowiec, pasjonat i co najważniejsze dobry nauczyciel. Byłem na szkoleniu podstawowym i na pewno wrócę na dodatkowe korepetycje. Polecam.
Co prawda opinia z opóźnieniem bo już chwila minęła od szkolenia ale w pełni zasłużony mega pozytyw! Z Adamem super klimat, sporo tematów ćwiczonych (ustawionych na terenie Strefy + fajne przejazdy po okolicy) i brak niepotrzebnej napinki. Ćwiczenia dużo dają i rzeczywiście – umiejętności można wykorzystać później w praktyce. Jeżdżę na ciężkim moto ale m.in. dzięki Adamowi łoję bez umiaru i bez kompleksów w prawdziwym terenie, a nie tylko w pocie czoła na szutrach pomiędzy passatem a betoniarką. Byłem już na kilku szkoleniach w różnych szkołach i to jest jedna z tych grup do których będę wracał jak tylko czas i zdrowie pozwoli. Dzięki Adam było super, tworzysz świetną atmosferę, a pieniądze zdecydowanie bardziej warto wydać u Ciebie niż na kolejny gadżet z touratecha. ps. opinia dotyczy Strefy Enduro u Adama ale nie sposób nie wspomnieć o Krzyśku Jarmużu, którego udział w szkoleniu był prawdziwą wisienką na torcie!
Super szkolenie, dużo wiedzy i umiejętności, a to wszystko w mega atmosferze i super grupie. No i jedyny, niepowtarzalny instruktor Adam Chyciński 😉
Jak już przerobisz wszystkie filmiki z YT na temat poruszania się ciężkim enduro i poćwiczysz sam i masz power bo wychodzi w terenie ale wciąż są momenty że nie wiesz jak przejechałeś cięższe koleiny, brody piach czy błoto? Idź na szkolenie. Dlaczego tu właśnie?
1. Mają raz w miesiącu darmowe wprowadzenie do jazdy w terenie, skorygują twój sprzęt i twoją postawę
2. Na szkoleniu grupowym przełamiesz pierwsze strachy bo będzie cię motywować grupa oprócz instruktora
3. Jak podpasuje ci instruktor to pójdziesz na szkolenie indywidualne, a tam po każdym zdobędziesz takiego skila że zaczniesz się bawić razem z motocyklem w terenie
4. Bazę treningową mają w centrum Polski, a jej różnorodność i zaplecze wystrarczy podróżnikowi (kontener sypialny) i zapokoi wyszukane gusta (hotel Salio).
To w zasadzie moja historia. Polecam baardzo.
Szkolenie super ale nie było by takie gdyby nie osoba Adama. Mega pozytywny, umiejący w prosty sposób przekazać najważniejsze informacje aby zacząć działać w terenie i nie bać się. Już po pierwszym kontakcie czujesz się jakbyś rozmawiał z dobrym kumplem i już wiesz że wszystko idzie w dobrym kierunku. Oczywiście też pokrzyczy, zmotywuje ( czasem dosadnie ) i rozśmieszy. Polecam wszystkim kto ma ochotę zacząć jazdę w terenie. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczeni.
Fantastyczne miejsce, stworzone i rozbudowywane z pasją przez Adama, motocyklistę z pasją, nieustannie rozwijającego się merytorycznie, cierpliwego i pokazującego, że zawsze możesz więcej. Bardzo polecam.
Strefa???? To cały świat wiedzy, umiejętności, niepowtarzalnej atmosfery, zrozumienia, cierpliwości, empatii…
Wszystko na tak. To miejsce, które obowiązkowo należy odwiedzić. To ludzie, których trzeba poznać. A wiedza i umiejętności tam nabyte – bezcenne!!!
Byłem dwa razy i wybieram się po raz kolejny, dobra zabawa i początek nowego hobby 🙂 dodatkowym plusem poza szkoleniem jest społeczność która się tworzy pośród ludzi robiących szkolenia w Strefie Enduro. Polecam.
Super miejsce!!
Super ludzie!!
Jeszcze tu wrócimy.
Zafundowałem sobie jednodniowe szkolenie indywidualne. Jestem mega zadowolony, moje umiejętności weszły na inny poziom. Po tym dniu wiem jak ćwiczyć, na co zwracać uwagę, jak technicznie pokonywać różnego rodzaju utrudnienia. Było super, z pewnością jeszcze wrócę do Strefy Enduro. Dzięki za naukę i świetną atmosferę !
Cóż można powiedzieć? REWELACJA !!! 😀 Niesamowita atmosfera, świetni instruktorzy, zaangażowni i cierpliwi. Cały czas są przy Tobie, na bieżąco przekazują informacje co było dobrze, a co należy poprawić. Widać, że jest to ich pasja 🙂 Po szkoleniu lepiej rozumiem się z moim „Osiołkiem” i w końcu nad nim panuję 🙂 Teren pod szkolenie – mistrzostwo !!
Jeszcze do was wrócę 🙂
Wziąłem udział w dwudniowym szkoleniu i mogę tylko powiedzieć, że atmosfera jest świetna, prowadzący super kompetentni oraz potrafiący odpowiednio zmotywować, konstruktywnie skrytykować i zmobilizować do dalszego poprawiania umiejętności. Bardzo miła i wyluzowana atmosfera, nie powodująca jednak zbytniego rozluźnienia i wrażenia marnowania czasu. Wręcz przeciwnie. Bardzo konsekwentna realizacja planu i indywidualne podejście do każdego z uczestników. Sam mając doświadczenie i przygotowanie metodyczne, mogę potwierdzić pełen profesjonalizm i umiejętność szkolenia przez wszystkich prowadzących, tzn Adama, Przemka i Rafała. Uznaję ich za swoisty „dream team”. Dzięki chłopaki.
Po kilkunastu latach na motocyklu, z polecenia znajomych trafiłem do Strefy na szkolenie enduro dla ciężkich motocykli. To był strzał w dziesiątkę. Jedyne czego żałuję to to,że trafiłem tam tak późno. Świetna atmosfera, dużo praktycznej wiedzy i ćwiczeń ,a po szkoleniach relaks przy bro. Myślę,że dla każdego coś fajnego, biorąc pod uwagę,że teraz będą szkonia zaawansowane i indywidualne. Pozdro.
Gorąco polecam , profesjonalizm w 100 % Motocykl odkryłem na nowo -)
Serdecznie polecam tą firmę. Jeśli chcesz się doszkolić i miło spędzić czas to jest ten kierunek!
To, co robisz, Adam , to pełen profesjonalizm. Pod każdym względem. Jestem dumna z każdego siniaka zdobytego na polu „walki” – z piachem na przykład. Haha. My na pewno widzimy się na kolejnym szkoleniu. A wątpiących czy zastanawiających się, zapewniam, że każda złotówka wydana na szkolenie u Adama jest inwestycją.
Świetna atmosfera, super instruktorzy!!
Zdecydowanie Polecam.
Pełen profesjonalizm, pasja i doświadczenie instruktora który otwiera oczy na nowe przeszkody, to jest właśnie magia Strefy Enduro. Kolejne szkolenie już w kolejce. Polecam wszystkim niezdecydowanym, szkolić się, jeździć i podnosić umiejętności, tylko pod okiem Pana Adama !
Miejsce genialne, idealnie przystosowane do swoich celów i założeń. Polecam mocno, bo mocno będę je pamiętał i wracał będę tam tyle razy ile się z żoną dogadam…lub nie 🙂
Dzięki Adam za poprzedni weekend w strefie ENDURO.Dwudniowe szkolenie wiele daje. Tak profesjonalne podejscie do kursantów zasługuje na szacunek. A co najważniejsze Wasze szkolenie można polecić z czystym sumieniem LWG
Przełamałem tu wiele stereotypów i motocyklowych zabobonów a dowiedziałem się rzeczy o których nawet mi się nie śniło. Świetna szkoła pod manetką Adama wrocę tu kiedyś.
I came with 0 but went back home with 1000 ideas ahead!!!!!
Super prowadził zajęcia Adam and team!!!! Bardzo profesjonalne!!!!!
Polecam
Zdecydowanie polecam, na pewno tym którzy zaczynają swoją przygodę z motocyklem w terenie, bo to mój przypadek.Wielka pasja, ktora zaraża, dopasowane tempo- nic na siłę a jednak zawsze do przodu. Jest moc i cheć sięgania po więcej. Rewelacyjnie spędzony czas. Wrocę tu na pewno.
Mega fajne szkolenie. Adam – ostoja spokoju, profesjonalizm, niesamowita wiedza. Nie jestem orłem a Adamowi udało się sprawić że odcinek piachu nie paraliżuje mnie .
Zamiast kupowac kolejne gadżet do moto, kupcie sobie szkolenie! Znacznie więcej satysfakcji.
Adam wielkie dzięki i na 100% jeszcze wróce.
Pozdr dla wszystkich
Witam, Strefa Enduro to moje pierwsze kilometry w off-road, pamiętam moje przerazanie czy dam rade, ale instruktorzy Adam prowadzi prawie za rękę, dokladnie mowi i pokazuje – jak i co ma być robione,
i jak to się mówi „pykło”. A po szkoleniu start w Rajdzie Bieszczadzkim z fajnym wynikiem.
Poza tym mega profesjonalne podejście do szkoleń, wszystko dokładnie wyjasnione od podstaw, ćwiczenia na motocyklu, których normalnie bym się nie spodziewal, że dają mozliwosc innego panowania nad motocyklem, super teren do ćwiczeń, trener zajmuje się każdą osobą i kazdy dostaje indywidualne wskazówki, bardzo dobra baza noclegowa. Dodatkowo prawie rodzinna atmosfera, wspaniali trenerzy Adam, Igor. Strefa Enduro cały czas się rozwija podnosząc kwalifikacje i poziom szkoleń uczestników co jest mega pozytywne. Fantastyczni uczestnicy szkoleń, zawsze uśmiechnięci i pomocni. Bylem kilku krotnie wiec grono przyjaciół dzięki temu sie powiększa i mam już zaplanowane następne szkolenie. Można by powiedzieć, że juz na nie czekam.
Życzę utrzymania tego poziomu i powodzenia.
Strefa Enduro baaardzo dziękuje, za wczorajsze szkolenie. Początki były jak zawsze trudne, ale z każdą godziną szło co raz lepiej. Nie udałoby się to, bez wiedzy, cierpliwości, zaangażowania instruktora i motywacji ucznia. Kto był, ten wie o czym piszę, kto nie był – musi się przekonać, bo WARTO!
Ja, tu jeszcze wrócę.
Chycjan,
klasa sama w sobie od czubków butów po czoło, z akcentem na to co ‚za’ czołem. Szkolenie enduro przeprowadzone ciężko, trudno i przyjemnie, miałem zakwasy, myślałem że nie dam rady i pobrudziłem sobie motocykl, ale było warto, polecam tego człowieka.
W dniu wczorajszym nie miałem siły napisać maila, by przesłać podziękowania.Właśnie wróciłem z pracy, lecz myślami cały czas analizuje szkolenie. Szkolenie było dla mnie arcyciekawe w odpowiednim timingu, a co najważniejsze dostosowane do mojego poziomu co pozwoliło uniknąć niepotrzebnej gleby i ewentualnych strat w zdrowiu oraz sprzęcie. Uff, nie sądziłem, że tak szybko można nabyć umiejętności by ciężkim sprzętem jakim jest R1200 GS eksplorować taki teren. Dziękuje za przekazaną wiedzę i umiejętności. Masz talent i pasję w tym czym się zajmujesz, a nauka z Tobą to przyjemność. Najlepiej oddają wszystko wczorajsze słowa mojej żony, gdy wróciłem po szkoleniu do domu: ,, Zmęczony, zjeba….y ale szczęśliwy”.
Na pewno wrócę do Twojej Strefy Enduro na kolejne szkolenia.
Przesyłam Pozdrowienia i Wyrazy Szacunku
Krzysztof
Świetna szkoła z super instruktorami. Motywują do przekraczania kolejnych granic w jeździe poza asfaltem ale wszystko w granicach rozsądku i zachowaniem bezpieczeństwa. Trzymajcie tak dalej!
Brapp!
Stefę Enduro polecam każdemu niezależnie od posiadanego doświadczenia oraz maszyny. Miałem przyjemność wziąć udział zarówno w indywidualnym, jak i w 2-dniowym szkoleniu w Strefie Enduro, każde z nich było prowadzone przez Adama i zorganizowanie na najwyższym poziomie – zawsze ze szczyptą niezbędnej teorii i dużą dawką praktyki w urozmaiconym terenie i różnorodnymi przeszkodami. To wszystko w rewelacyjnej atmosferze.
Adam
Instruktor z niesamowitą pasją, wiedzą, charyzmą, zaangażowaniem, opanowaniem w szczególności głosu. Jego instrukcje związane z „GAZzzz, więcej gazu” potrafią zaprzątać głowę przez wiele dni po ukończeniu szkolenia.
Teren vs Przeszkody
Wybornie skonfigurowane: opony, pokłady, progi, bujawka, karuzela vs tataraki, kałuże, piach, błoto, żwir, wjazdy, zjazdy, łąki i lasy… generują dużą dawkę zarówno uśmiechu, zakwasów, jak i siniaków (one też się zdarzają), ale pamiętaj, że „możesz, nie musisz”.
Stefa Enduro
Polecam każdemu! Rekomendacja należy im się za to co robią! Za profesjonalizm, energie, czas i pomysły jakie wkładają w rozwinięcie projektu! Dobra Robota Strefa Enduro TEAM!
super miejsce, duża dawka wiedzy, a przede wszystkim dobra zabawa. polecam Strefę E[N]DURO
Z punktu widzenia osoby, która zaczyna przygodę z terenem. Gorąco polecam szkolenie z Panem Adamem, najlepszy sposób by wyrobiać w sobie prawidłowe nawyki, technikę i podejście do tematu! Rzetelna wiedza przekazywana z pasją i zaangażowaniem:) Szkolenie w przemiłej, przesympatycznej atmosferze, bez stresu i kompleksów, szansa na przełamanie własnych barier i ograniczeń w jeździe.Cały instruktaż był dopasowany do moich możliwości i stopnia zaawansowania. Wskazówki z pewnością wykorzystam i w terenie i na asfalcie, a jak będzie możliwość na pewno wjeżdżam śmiało i ochoczo w kolejne szkolenia.
Polecam serdecznie!
Very professional trainers, excellent attitude, perfect terrain. Worth every penny.
Na spokojnie bez ciśnień, Adam to dobry instruktor i po prostu spoko gość. Zdecydowanie polecam!
Pełna profeska. Polecam wszystkim gorąco
Zanim pojawiłem się na szkoleniu w Strefie Enduro miałem wylatane w terenie grubo ponad tysiąc kilometrów. Generalnie dawałem radę, ale miałem wrażenie że kosztuje mnie to dużo wysiłku i niepotrzebnej spinki.
Dwa dni spędzone pod okiem Adama to jedna z najlepszych inwestycji poczynionych w moje motocyklowe hobby.
Korekta błędów, zwrócenie uwagi na rzeczy, o których dotychczas nie miałem pojęcia sprawiło że już w drodze powrotnej ze szkolenia (offem oczywiście) banan z twarzy mi nie schodził. Okazało się, że coś co kosztowało mnie dużo uwagi i napięcia da się robić lżej, przyjemniej i BEZPIECZNIEJ.
Zaczynasz przygodę z offem i zastanawiasz się czy warto się szkolić? Wal do Strefy N jak w dym.
Jeździsz już trochę w terenie i wydaje Ci się że temat masz opanowany?
Tym bardziej wal do Strefy N.
Ja od szkolenia nawinąłem offem już jakieś 2,5 tys. km po bezdrożach. I pewnie wrócę do Strefy po kolejne skile ????
Dla mnie w szkoleniu liczy się przede wszystkim samo szkolenie. Do otoczki kwaterunkowo-kulinarnej nie przywiązuję zbytnio wagi. Natomiast jeśli dla kogoś jest to jedno z kryteriów wyboru to może uderzać do Strefy N w ciemno – miejscówka zjawiskowa, jedzenie przedobre!
Pełen profesjonalizm i masa dobrej zabawy 🙂 Byłem, wróciłem i będę wracał!
Profesjonalizm, zaangażowanie, motywacja, dobra atmosfera. Po treningach u Adama czuję się dużo pewniej, nie tylko na miękkim. Polecam wszystkim, którzy chcą lepiej jeździć na moto!
Adam stworzył w Strefie swoistego rodzaju Feng Shui. Wszystko co się tam odbywa ma być w harmonii z motocyklem, w zgodzie ze sobą no i oczywiście przy pełnej satysfakcji Trenera 😉 😉 Świetnie przygotowany i ciągle zmieniający się teren. Należę do osób, które dość nieśmiało przymierzały się do offa. A jednak się przekonałam. Adam, ze swoim ogromnym doświadczeniem trenerskim, fantastycznie wyczuwa gdzie stawiać poprzeczkę, kiedy odpuścić, a kiedy dowalić do pieca 😉 Strefa Enduro to, poza tym wszystkim, miejsce gdzie można spotkać fantastycznych ludzi 🙂 P.S. Można też popływać w jeziorze 😉 Serio! Polecam gorąco. Miejsce, w którym motyle w brzuchu latają bez opamiętania 😉 A jak jeszcze Krzysiek Jarmurz się gdzieś w pobliżu pojawi … dzieją się magiczne rzeczy 😉 I życie na motocyklu robi się jakieś takie oczywiste i proste 😉
Krótko, konkretnie i na temat.
W pełni profesjonalne podejście, merytoryka jak i metodyka na najwyższym poziomie. Dobrze przygotowany teren do ćwiczeń.
Do tego rewelacyjna atmosfera, instruktorzy bardzo kontaktowi i zaangażowani w to co robią.
Jednym słowem Zaje! Szkolenie.
Zdecydowanie polecam wszystkim!!!
Najlepsza szkoła nauki jazdy enduro w jakiej miałem i nadal mam przyjemność podnosić swoje kwalifikacje enduro. Dzięki nietypowemu podejściu do piachu (braapp i wolna jazda w piachu) po 1 szkoleniu przestałem panicznie bać się piachu. Poza tym kompleksowe podejście od ustawień i pozycji na moto do ostrej jazdy w najcięższych warunkach. W moim przypadku szkolenie 2 dniowe było strzałem w 10. To czego bałem się spróbować 1 dnia następnego pokonywałem już wielokrotnie. Polecam bardzo dla Wszystkich na każdym poziomie zaawansowania. Do tego super atmosfera, warunki do szkolenia i hotel. Jednym słowem Super. Amen.!
Skusiłem się na indywidualne jedno dniowe szkolenie.
Dostałem od Adama bardzo dużo pożytecznych informacji jak dużym Gs zachowywać się podczas zabawy w terenie . Wiedzę zdobyta podczas szkolenia zaraz wykorzystałem w piaskach i lasach Białorusi.
Dziękuje i będąc gdzieś w okolicy napewno skuszę się na następna porcje informacji i ćwiczeń .
Strefa pozytywnych emocji, genialni trenerzy, wspaniali ludzie i konkretny pakiet wiedzy jak ogarnąć ciężkie enduro. Po takim szkoleniu mój wyjazd w Pamir na CRF1000L był o wiele przyjemniejszy, zamiast skupiać się na drodze mogłem podziwiać otaczające mnie widoki.
Mocno polecam.
Polecam. Bardzo. Nawet dla zupełnie zielonych. ??
Kiedy przyjechałam na jednodniowe szkolenie u Adama, byłam jakieś 2-3 tygodnie po odebraniu prawka (a kurs zaczynałam od zera, bez żadnego doświadczenia z motocyklami). Zielona jak wiosenny listek i trochę onieśmielona bałam się, że ktoś tak niedoświadczony niewiele skorzysta. I myliłam się – bo skorzystałam BARDZO. Od podstawowych manewrów na placu, przez podjazdy pod górkę (cudowne!), po całkiem hardcorową trasę w deszczu i błocie. Dałam radę. Mój Owca (Dominator NX650) wcale nie jest dla mnie za wielki i za ciężki – wystarczy trochę umiejętności.
Już wiem, na co stać mnie i mój motor (a to dopiero początek! jeden dzień szkolenia!). Teraz, na wakacjach, to procentuje – bez obaw obładowaną maszyną wyjeżdżam na piaszczyste polne drogi i leśne ścieżki. A i w rozkopanej wiecznymi remontami Łodzi dojazd do pracy staje się łatwiejszy…
Więc raz jeszcze – POLECAM. Ja będę wracać na kolejne szkolenia. Jeszcze z Owcą zaszalejemy. ?
PS. Mój chłopak, kilka sezonów bardziej doświadczony niż ja, także sporo się nauczył na swojej Afryce i także wrócił do domu bardzo zadowolony. Dla każdego coś miłego – nawet dla starych wyjadaczy znajdą się nowe wyzwania. ?”
Pełna profeska, świetna atmosfera. A co najważniejsze: chce się wrócić na szkolenia, a osoby, którym zarekomendowałam Strefę też są zadowolone i też chcą wracać. To chyba najlepsza rekomendacja 🙂
Adam – tak trzymaj!!!
Jeżeli jeździsz motocyklem enduro, wjechałeś/łaś nawet raz na polną drogę albo zdarzył Ci się pojechać poboczem i wydaje Ci się, że już coś tam potrafisz to najprawdopodobniej masz rację i Ci się wydaje (ja tak miałem)
A tak na poważnie to polecam bardzo, ja pojechałem zielony jeżeli chodzi o teren a lekko rumiany jeżeli chodzi o jazdę na moto w ogóle. To było wiadro zimnej wody dzięki któremu wiem ile potrafię a raczej ile nie potrafię, dzięki czemu może nie zrobię sobie kuku.
Zaliczyłem mnóstwo gleb ale wydaje mi się, że z każdym kolejnym paciakiem coś nowego zostawało w głowie. A nauka właściwej pozycji, pracy na podnóżkach czy prozaicznego wydawałoby się zawracania pomaga w codziennym użytkowaniu motocykla.
Instruktor mocno PRO, tłumaczy cierpliwie ale potrafi zmotywować i nawet wjechałem na górę która uprzednio mnie pokonała.
Na bank wrócę i będę szlifował skilla w przyszłości.
5!
Adam is a great instructor, a true professional.
No cóż, rady bezcenne, trzeba ćwiczyć, najlepiej pod okiem doświadczonego trenera. Polecam.
Doskonałe szkolenie, świetna zabawa, pełna profeska. Polecam każdemu kto waha się zjechać z czarnego.
Gdybym mogła się zobaczyć na OFF to jedno tylko przyszło by mi do głowy – ale TĘPA DZIDA. Nie ogarniam kompletnie, rządzi mną strach w każdej moto formie. Ale jak się jeździ to trzeba czasem z luksusu zjechać i dlatego było szkolenie u Adama (za ten dzień ze mną chłop na starość ma do raju już dyliżans zarezerwowany).
Po traumatycznym majowym dniu miałam załamkę totalną, jeszcze większą na widok tego co ludziki u Adama osiągają. Ja przez rynnę bym rowerem nie przejechała a co dopiero wiadomo czym. Ale jak to zwykle jest jakieś ALE u mnie nawet wielkie ALE!!!! Na moim ostatnim samotnym moto urlopie okazało się, że o ile na drogę śmierci w Turcji nie mam po co jechać, to jednak to co mi było potrzebne ogarniam bez problemu !!!!!! poprawna pozycja, zawrotki, nawrotki, zjazd na pastwisko, dziki biwak, remont na rosyjskiej drodze ze wszystkim oprócz asfaltu, hamowanie na stojaka na glebie/bez gleby. Ja to UMIEM i się już NIE boję.
A Adam to taki cierpliwi świr, i powiem Ci jedno chłopie Adamie – dzięki za 9500 km, które na urlopie zrobiłam m.in. dzięki Tobie. Gdyby nie Ty zostałabym za Murmańskiem na budowie drogi gnijąc w przydrożnym bagnie.
Gorąco polecam każdemu kto zaczyna swoją przygodę z enduro. Wziąłem udział w jednodniowym szkoleniu i było super. Dowiedziałem się wielu istotnych rzeczy, a do tego była fajna atmosfera. Mam ochotę na więcej i na pewno wezmę udział w kolejnym, tym razem dwudniowym szkoleniu, w przyszłym roku.
Na szkoleniu w Strefie Enduro byłem już 4 razy. Za każdym razem wracałem do domu zmęczony i zadowolony z decyzji o szkoleniu. Za każdym razem czułem też lekki niedosyt (czas w Strefie jakoś szybciej płynie).
Zastanawiasz się czy warto pojechać? Odpowiedź jest prosta – nie warto… się zastanawiać! Jedź!
Poznasz fajnych ludzi i w świetnej atmosferze pokonasz swoje lęki przed piachem, podjazdami i błotem. Wrócisz do domu z bagażem nowych doświadczeń, piachem w zębach i kilogramami błota na motocyklu. Już następnego dnia zaczniesz się zastanawiać, kiedy by znowu wyskoczyć do Strefy.
Adam, dzięki za pomoc w przełamywaniu kolejnych barier! Do zobaczenia wiosną!
Sprawozdanie
————–
temat: szkolenie dwudniowe ENDURO
miejsce: gdzies w lesie k. Lodzi
koszt: na szybko liczac w glowie
9,93 PLN – za km
przejechano lacznie 150 km
Najbardziej wartosciowe kilometry w czasie mojej
(20 letniej) kariery na moto.
Pan Adam; spokojny, opanowany, cierpliwy, sympatyczny, doswiadczony, wyszkolony, metodyczny instruktor.
Jak go w trasie zabraknie, to nie bede patrzyl na niego
– tylko tam gdzie mam jechac.
Dziekuje za wspolnie spedzony czas do zobaczenia.
Byłem na kolejnym, już trzecim, szkoleniu u Adama. Tym razem pod flagą Strefy Enduro.
Adam ma [n]iesamowitą zdolność przekazywania wiedzy. Umie bardzo dobrze stopniować zagadnienia, nie wrzuca kursanta prosto na głęboką wodę, nie zniechęca. Podczas wykonywania ćwiczeń w 100% poświęca swoją uwagę, dopinguje, krzyczy, poprawia, „coachinguje”. Każdą glebę zamienia w festiwal dobrego humoru ? A po szkoleniu jest świetnym kompanem rozmów i duszą towarzystwa. ?
Adam, co tu pisać, po prostu Sztos ? to jest ideł trenera. Chyba nie spotkałem tak zangażowanej osoby w to co robi. Tu nie ma co polecać tu trzeba wracać po nowe doświadczenia. Czego sobie i innym życzę. ?
Hm.., w zasadzie to chyba nie za bardzo chcę się rozpisywać, że Strefa Enduro, to świetna szkoła , a Adam Chyciński, to Instruktor z „najwyższej półki”
Jedno jest pewne, po dwóch dnia szkolenia moje, a w zasadzie nasze spojrzenie na obcowanie w terenie, jak to powiada Adam z „mastodontem, który uwielbia to środowisko „to istna przyjemność”
Jeśli jeszcze ktoś z Was zastanawia się czy warto się szkolić, powiem warto.
Mam tylko kilka uwag do warunków bytowo-socjalnych, po powrocie +2kg
Adam, widać że robisz to z ogromną przyjemnością, perfekcją.
Twoje treningi uczą techniki , a zarazem pokory…
Szkolenie wpisujemy w kalendarz , jako punkt obowiązkowy
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za te dwa dni śmiechu, potu i super „żarcia”
Do następnego
Piszę w imieniu swoim i Mariusza.
Mogę z całym sercem polecićAdama i Igora oraz ich szkolenie jak i całą strefę enduro. Myślałem, że już dużo umiem, jeżdżę w terenie, zdobywam ukraińskie połoniny, więc wiem jak bawić się w błocie. Dwa dni pokazały jak wiele mogę jeszcze się nauczyć od dobrych instruktorów. Pozycja, wzrok, dozowanie gazu czy operowanie przednim hamulcem to tylko część przekazanej wiedzy. Naprawdę jestem super pozytywnie zaskoczony tak wysokim poziomem przygotowania chłopaków i ciągłego tłumaczenia co i jak zrobiłem źle, jak mogę to poprawić. Jeśli lubisz jazdę w terenie a nigdy nie odebrałeś profesjonalnego szkolenia to polecam udać do Strefy i sprawdzić swoją wiedzę i umiejętności, na bank nauczysz się czegoś nowego!
Ja już czekam na kolejną okazję do zameldowania się ponownie w strefie
Bardzo fajne szkolenie zarówno dla zupełnie początkujących jak i osób już radzących sobie w terenie. Polecam.
Polecam Adama i Igora w ciemno, w szczególności na indywidualne zajęcia. Teren całkiem spoko jak na jak na miejscówkę w centralnej PL. Znajdzie się też wiele ciekawych i wymagających „niespodzianek” na których można zdobywać kolejne poziomy wtajemnicznia. To co wiem na 100% to to, że wróce na 100% jeszcze nie raz.
To ja też dorzucę 5 + Profesjonalne podejście + delikatna zachęta do większych wyzwań dzięki!
Profesjonalne kompleksowe podejście oraz przy tym z pasją. Koleżeńska atmosfera i fachowa nauka- zarówno omówienie teorii, pokazanie praktyki oraz ciągłe uwagi w trakcie ćwiczeń. Polecam wszystkim – szkoda że szkolenia są tylko dwudniowe.
Na motocyklu jeżdżę od 20 lat. Do tej pory głównie asfaltem (ok 15-20 tys rocznie). 2 lata temu postanowiłem zjechać z asfaltu i kupiłem nową Africa Twin. Wziąłem kilka lekcji jazdy w terenie i jakoś sobie radziłem – lepiej lub gorzej. W tym roku postanowiłem wziąć udział w szkoleniu tym razem nie kilkugodzinnym ale dłuższym – 2 dniowym. Generalnie nie ja wyszukałem ofertę (aczkolwiek już wcześniej zaglądałem czasem na fanpage Strefy Enduro) – znalazł ją kolega który dopiero co odebrał swoją maszynę. W ostatni weekend obaj wzięliśmy udział w zajęciach. Myślę, że każdy z nas dużo się nauczył. On poznał podstawy jazdy w terenie i kolejnego dnia je ugruntowywał ja wzmocniłem swoją pewność siebie jeśli chodzi o jazdę offroadową i pokonałem pewne przeszkody które wcześniej pewnie bym omijał (co wcale nie zawsze jest złą strategią). Chłopaki wiedzą co robią. Spokojnie i kulturalnie tłumaczą o co chodzi. zapewniają wyżywienie oraz odpowiednie nawodnienie – co w miniony weekend było bardzo ważne. Lokalizacja gdzie odbywa się szkolenie pozwala też stopniować trudność poszczególnych ćwiczeń i przeszkód – stąd na prawdę kierowcy o różnych umiejętnościach mogą czerpać satysfakcję ze spędzonego tu czasu. Osobiście trochę mnie denerwowały długie przerwy obiadowe (ale ja prawie zawsze jestem „niedojechany” jak parkuję wieczorem mój motocykl). Jednakże był to dobry czas na regenerację sił – w sumie nie chodzi o to żeby zmaksymalizować ilość przejechanych kilometrów i ćwiczeń tylko osiągnąć jak najlepszy efekt szkolenia. I to chyba w sumie się udaje. Teraz każdy z uczestników wie z czym ma problem i jakie ćwiczenia robić żeby się poprawić. A przecież o to chodzi. Żadna najlepsza szkoła za nas się nie nauczy jeździć i pokonywać przeszkody. Serdecznie zachęcam do skorzystania z ich oferty. O (zacnym) jedzeniu, piciu i noclegu poczytajcie sobie w innych opiniach.
W przeciwieństwie do ścieżek, którymi jeździliśmy, to tutaj sprawa jest prosta – szkolenie oraz cała jego otoczka są rewelacyjnie poprowadzone i przygotowane. Adam świetnie tłumaczy i pokazuje każdy z manewrów. Daje czas i miejsce, żeby wszystko przyswoić, poćwiczyć, czasem też przełamać się. Jest dużo i intensywnie, ale nie na tyle, żeby ze zmęczenia robić błędy i narażać siebie, czy innych na niebezpieczeństwo. A po ciężkim dniu można dobrze zjeść i wypocząć przy zimnym piwku w bardzo fajnym hotelu. Wszystko bez spiny, na luzie, w fajnej atmosferze. Dla mnie mega. Adam, na wiosnę wpadam znowu.
Oczywiście mógłbym napisać, że była totalna kaszana i generalnie słabo. Skłamałbym dwa razy. Dzięki za ciężką robotę w terenie. Rządzicie. Respect.
Ekstra trening z którego każdy na 100% wyciągnie coś dla siebie, fajny hotel, super żarcie no i świetni instruktorzy. Adam, Igor zajebiste dzięki za lekcje. Serio. Dzięki za trening dla Ilony :). Wiem, że dzięki Wam wyjazd do Kirgistanu sprawi nam jeszcze więcej frajdy. Oczywiście pozdrowienia dla ekipy. Wzgórze Czesława i Stok Janusza w obowiązkowym programie szkoły
Mój pierwszy kontakt z terenem na motocyklu i już wiem, że nie ostatni. Super atmosfera. I zapamiętam sobie już na zawsze najważniejszą zasadę – patrz tam gdzie chcesz jechać, bez niej pozostałe zasady nie zadziałają. Zdecydowanie polecam Strefę Enduro, chcesz jeździć w terenie wal jak w dym!
Super Ekipa, swietny teren, po prostu fan na maksa….�
Podpisuję się pod tym, co chłopcy wcześniej napisali, dwoma rękami. Ale chciałbym dodać coś od siebie: cała teoria wyłożona przez Adama, miała 100 % zastosowania w praktyce. To świadczy o szkoleniu na naprawdę wysokim poziomie. Robicie dobrą robotę. Szacuneczek Panowie!
Rewelacja! Miałem przyjemność wziąć udział w 2 dniowym szkoleniu w Strefie Enduro w zeszły wekeend. To była świetna decyzja: 2 dni dużej dawki praktyki (i trochę niezbędnej teorii), w rewelacyjnej atmosferze. Ćwiczyliśmy równowagę, slalom, podjazdy, zjazdy, awaryjne zatrzymanie motocykla, hamowanie, jazdę w piachu, brodzenia i dużo innych. Szkolenie zostało uwiecznione filmikami i zdjęciami, super pamiątka. Adam i Igor, instruktorzy z niesamowitą wiedzą, pasją ale też zaangażowaniem, był luz, był śmiech – krótko mówiąc, profesjonaliści.
Poza wiedzą i super zabawą, poznałem grono ludzi z całej Polski z podobną zajawką, mam nadzieję że nie raz się jeszcze spotkamy.
Polecam Strefę Enduro każdemu: i osobom jeżdżącym już w terenie i osobom zaczynającą przygodę z enduro!
Pełna profeska szkolenia w terenie. Bezpiecznie i z uśmiechem. Wszystko przygotowane na najwyższym poziomie. Wiedza przekazywana w przyjazny sposób i ćwiczenia… ćwiczenia….
Było zacnie! Było minimum teorii dużo jeżdżenia i praktyk…i na placu pachołki,pozycje, techniki skrętu, awaryjne hamowania górki dołki piach,las krzaki zajebista ekipa i super micha rano w środku dnia i wieczorem. Bez zbędnego pier… Polecam każdemu i z osobna dla początkujących i średnio zaawansowanych.
Co mam napisać?
Że super ekipa?
Że każdemu polecam?
nie będę tego pisał
czekam na kolejny wyjazd w ekipie Strefa Enduro
p.s. dziś zostało mi umyć motocykl, i wypić piwo, zakwasy muszą odpuścić
Polecam wszystkim zaczynającym przygodę w terenie ciężkim motocyklem jak również tym którzy już jeżdżą. Po szkoleniu moja Afryka jakby stała się lżejsza o 50 kg, a tak naprawdę to dzięki przekazanej wiedzy szkolącego inaczej odbieram jazdę w terenie. Gorąco polecam, na prawdę warto!
Panowie i Panie strefa enduro to coś więcej niż tylko szkoła jazdy. To pełen profesjonalizm, podejście do klienta w taki sposób,że czujesz się bardzo bezpiecznie i komfortowo podnosząc swoje umiejętności! Dziękuję:)
Krótko, bo większość została już napisana. Jestem w 100% zadowolony z przyjazdu do Strefy. Nikt się nie napina, nie przegina z zadaniami, każdy znajdzie tu miejsce dla swoich umiejętności. Myślę, że udało mi się pozbyć kilku złych nawyków, które dalej bym pogłębiał, gdyby nie wprawne oczko instruktora i za to ogromnie dziękuję (jak obejrzałem film, co ja odwalałem na początku podczas slalomu to złapałem się za głowę). Polecam każdemu, początkującym, jeżdżącym i tym którzy myślą, że jeżdżą. Trasy i obiekt doskonale przygotowany do treningów. Urozmaicone nawierzchnie, trasy i ukształtowanie terenu. A po całym dniu ćwiczeń, odpoczynek i piwko w doskonałym zacisznym hotelu. Szczerze polecam.
Acha…minus za smaczne obiadki, które w połowie dnia rozleniwiały?.
Dla mnie po tym weekendzie, jazda w off-ie stała się jeszcze bardziej przyjemna, bezpieczniejsza i stanowczo mniej męcząca. Pozdrawiam.??.
Witam.
Dziś znalazłem czas na kilka zdań tak więc najważniejsi są Ludzie tak więc Adam super człowiek bardzo dobrze przekazane informacje i uwagi – no i najwazniejsze robi w realu na Moto to o czym mówi. A następnie przelewa to na nas. Wie kiedy każdy jest gotowy na następny krok i to jest super.
Super wsparcie Piotra i Igora bardzo się starają i wspierają, bardzo dziękuję, no i wszystko uwiecznią.
Bardzo dobre miejsca do trenowania i szkolenia.
A krople nad „i” stawiaja dodatkowe atrakcje takie jak pyszne posilki w różnych miejscach no i nowka hotel na nocleg nad stawem w lesie, dodatkowo super posiłki kolacja i a te śniadanie…bajka.
Gratulacje za całokształt szkolenia, bardzo dużo się dowiedziałem, za chwile Rajd Bieszczady… myślę że sporo wykorzystam. Ale i tak chce jeszcze raz przejść to szkolenie.
Polecam każdemu jeszcze nie zdecydowanemu.
No i pozdrawiam ekipę no SUPER ludzie, a napewno w offroad.
Pozdrawiam
Wiesław
W szkoleniach tego typu dla mnie najtrudniejsze jest to, że trzeba schować dumę do kieszeni i przyznać otwarcie – no dobra, nie umiem. Taki powrót do klimatów ze szkolnej ławki nie jest dla dorosłego faceta szczególnie komfortowy. Dlatego ważne jest żeby trafić na instruktora z prawdziwego zdarzenia. Takiego, co umie wytknąć braki w technice, opieprzyć jak trzeba, a jednocześnie utrzymuje zapał kursantów i chęć próbowania do skutku. Nawet, jak tak jak ja, chcą w pewnych momentach odpuścić. Jechałem na szkolenie bez absolutnie żadnego doświadczenia w terenie. Nadal jestem świeżakiem, ale polubiłem szutry. Na pewno pojeżdżę sam poza asfaltem i wybiorę się na kolejny etap. Firma – pełna profeska. Organizacja, przygotowanie i umiejętność przekazywania wiedzy na najwyższym poziomie. Szczerze polecam.
W myśl zasady, że najważniejsi są ludzie to po pierwsze primo: Ekipa ze STREFY ENDURO to kapitalni ludzie, bez spinki, napinki, z uśmiechem, poczuciem humoru i z rewelacyjnym nastawieniem do klienta choć tu słowo klient nie za bardzo pasuje bo tutaj czujesz się jak u starych dobrych kumpli z zachowaniem pełnego profesjonalizmu w międzyczasie. Po drugie primo…Ultimo: Samo szkolenie jest FULL Profeska. Nieważne czy jeździsz w terenie, dopiero zaczynasz, nieważne czym jeździsz. Wiedza i umiejętności Adama są na najwyższym poziomie, ale to w jaki sposób przekazuje tą wiedzę, jak zjednuje sobie ludzi i jak szybko tworzy zgrany Team z nowo przybyłych uczestników jest zdumiewające. Nie ma tu żadnej rywalizacji a atmosfera jest kapitalna. Miejscówki do jazdy super, hotel, jedzenie, wieczorne pogaduchy…po prostu trudno to wszystko opisać. Naprawdę żal mi było dziś wyjeżdżać. No i na koniec korzyści motocyklowe: Po 2 dniach czuje, że nauczyłem się więcej niż przez 4 lata jazdy na mojej wodoodpornej Teresie. Jestem bardziej świadomy motocykla, tego co i kiedy i jak robić. Strach i niepewność ustępują teraz frajdzie z jazdy bo wreszcie wiesz co robić a jak walniesz skuchę to wiesz czemu. To jest inny wymiar jazdy po prostu! Gorąco polecam!!! Najlepiej wydany hajs!!! Piona chłopaki!!! Braap… Braaap..braaap…
No dobra, to ja też… te dłonie z pęcherzami to moje. Zasadniczy błąd rozpocząć sezon od szkolenia enduro. Choćby dwa trzy dni na drodze by nawyki po zimie wróciły. Ale po co??? Twardziel się znalazł. Szkolenie kosmos, czary, rzeczy oczywiste w innym wymiarze. Górki stają się łagodne, woda płytka, luźny piach wcale nie jest grząski… brzmi jak baja!!! Ale to prawda. Połączywszy to z zajefajną ekipą pełną zrozumienia dla mojej amatorszczyzny – petarda jak to mówi trener Adam. Czego żałuje? Nieobecności na wieczerzy integracyjnej /goście w domu – usprawiedliwiony/ i absencji dnia drugiego. Fizyczna noumoc. Abstrakcyjne uczucie że bolą mięśnie o których istnieniu nawet nie wiedziałem. Trzeba było dzwigu by mnie z wyra zwlec. Podsumowanie: jazda na motocyklu wydaje inna, łatwiejsza, kierowca zaczyna rozumieć motocykl i odwrotnie. Poznajesz swoje możliwości, przesuwasz granice, niemożliwe staje sie możliwe. Panowie dziękuje. Adam szacun.
PS jeszcze raz przepraszam za wjechanie w tylek i polamanie ramki.
To był zje…ty dzień. Trening indywidualny w STREFIE ENDURO to przede wszystkim profesjonalizm. Mega wiedza trenera Adama sprawia, że cenne wskazówki poprawiaja technikę jazdy natychmiast. Jego doświadczenie oraz umiejętności powodują, że nie zastanawiasz się czy dasz radę czy nie…? tylko jedziesz za nim (może czasami zbyt blisko…) i nie ważne czy koleiny czy piach czy woda albo podjazd pod górę – wszystko jest do osiągnięcia strach znika i pokonujesz wszystko.
Nie ma rzeczy niemożliwych!
Było naprawdę super, tym bardziej że zdarzały się upadki, wywrotki, są siniaki, ale przede wszystkim jest uśmiech.
P.S. Adam jeszcze raz przepraszam za wjechanie w ”tyłek” i połamanie kilku plastików… grunt, że na trytytki udało się wszystko naprawić
Dziękuję
To i ja podzielę się wrażeniami ze szkolenia ze Strefą [N]duro, stwierdzam, co następuje
jednodniowe szkolenie prowadził Adam Chyciński, w Strykowie (i okolicach) pod Łodzią.
Jesli wybieracie się na dwudniowe szkolenie, wówczas nocleg jest w Hotelu Kasor – tu pierwsza uwaga: Hotel jeszcze pachnie nowością, bardzo wysoki standard i na ustalone hasło, dostaje się bardzo fajne rabaty;)
O jedzenie.. co tam jedzenie.. bajkę na podniebieniu dba restauracja Róża Wiatrów. No może tylko mały wybór piwa lanego… bo to co mieli z beczki nie nadaje się do picia (na Ż sie zaczyna :))
Cena za jednodniowe szkolenie – 490 zł w tym obiad na trasie, napoje i przekąski regeneracyjne.
Szkolenie jednodniowe to wprowadzenie do enduro – a więc (co mi bardzo pasowało) zaczyna się od zbudowania (ale co najważniejsze od wytłumaczenia dlaczego tak ma być) postawy na motocyklu a także prawidłowego ustawienia motka pod siebie.
Zaczynamy od teoretycznie najprostszych rzeczy – balans na motocyklu. Okazuje się, ze zwykły, wolny slalom staje się wyzwaniem Adam szybko koryguje błędy, poprawia i cierpliwie tłumaczy. Każdy następny przejazd staje się prosty jak drut
Każde kolejne ćwiczenie w pierwszym momencie pokazuje jak mało wiemy o jeździe na motocyklu, by po dwóch trzech próbach pokazać, że to bardzo proste
Niestety w naszym przypadku pokonał nas (3 facetów i ja) niemiłosierny upał, który spowodował, że na nasze wyraźne życzenie zrezygnowaliśmy z części ćwiczeń, choć Adam Chyciński wcale nie był z tego powodu zadowolony.
Nauka zjazdów i podjazdów – miód malina
Do tego słynny przejazd przez kałużę… My ten punkt solidarnie ominęliśmy… i szczerze powiem, że do teraz żałuje, że jednak się nie wyłamałam i nie pojechałam… wszak kałuże nie są mi obce..:)
Reasumujac – to było najlepiej wydane 490 zł w ostatnim czasie. O ile spektakularnych zmian w moim życiu to nie dokonało, o tyle pokazało, że (prawie)umiem jezdzić w terenie, tylko muszę tego tchórza zakopać w końcu w ogródku.
na konie pozostaje mi powiedzieć: Starsza pani musi ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć… zupełnie jak bym chciała się dostać do Filharmonii
Do opinii, które już tutaj są z ogromną przyjemnością dodam i swoją.
Moją przygodę z motocyklem zaczęłam bardzo niedawno i serce by w teren chciało, ciało niekoniecznie wie co z tym fantem na moto zrobić. No i skutecznie przeszkadza i broni się jak może.
Moje zajęcia z Adamem to wstęp do tej enduro przygody. Okazało się,że oporny ze mnie człowiek na wykonywanie poleceń. Może bym i chciała, ale strach ma wielkie oczy i jakoś nie wychodzi. Adam wykazał się mega cierpliwością i wyczuciem tematu. Z jednej strony Strefa Enduro to na pewno szkoła dla tych, którzy już świetnie w terenie jeżdżą, a i tak znajdą tutaj fantastycznie przygotowany teren do zdobywania jeszcze większych umiejętności (poobserwowałam z zazdrością te obszary, które póki co są poza moim zasięgiem). Ale to o czym mogę zapewnić z pełnym przekonaniem to fakt, że Strefa Enduro to też szkoła dla tych początkujących. Bardzo początkujących bym powiedziała… Zaangażowanie Adama, podejście do tematu (czasem perfidnym sposobem zawsze okazywało się skuteczne. Nie przekracza granic, ale też nie pozwala na spoczywanie na laurach. Każdy ma inny bufor na ryzyko, na przeszkody, na wyzwania. Podczas mojego szkolenia, wszystko było w punkt. Na pewno chętnie wrócę. Zachęcam i innych do skorzystania z wiedzy i ogromnego doświadczenia Adama, którym na prawdę chętnie się dzieli. Każdy kroczek do przodu kursanta, nawet ten najmniejszy, cieszy go tak, że chce się zrobić kolejny. A przynajmniej spróbować. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy spróbować, czy też sobie odpuścić temat jazdy w terenie – Strefa Enduro to bardzo odpowiednie miejsce, żeby ułatwić sobie podjęcie takiej decyzji. Moja jest na tak – choć droga jeszcze długa.
Cóż jeszcze… o atmosferze podczas szkolenia tylko wspomnę … Jest tak jak być powinno. Fantastycznie Adam, Bardzo dziękuję
Świetna przyjacielska atmosfera, fajni ludzie i super organizacja. Jestem bardziej niż zadowolony. Szkolenie enduro spełniło moje oczekiwania co do jazdy w terenie, Africa teraz prowadzi się jak marzenie, lekko i zwinnie. Wiele technicznych wskazówek instruktora fajnie przekłada się także na asfalt. Dwa dni dają w kość ale mega pozytywna energia chłopaków nawet mimo zmęczenia nie pozwala odpuścić i chce się więcej. Na pewno wrócę po kolejne nauki i wskazówki bo w takim towarzystwie ból, krew, pot i łzy to sama przyjemność