Instruktor na motocyklu enduro

SZKOLENIA ENDURO, ADVENTURE,

OFF ROAD, ON ROAD

PODSTAWOWE

;

ZAAWANSOWANE

;

INDYWIDUALNE

;

INSTRUKTORSKIE

;

PIERWSZA POMOC i AED

;

PRZYGOTOWANIE DO PODRÓŻY

;

O STREFIE ORAZ INSTRUKTORZE

Stworzyłem to miejsce, aby dać Wam możliwość doskonalenia i rozwijania swoich umiejętności. Jazda w trudnych, terenowych warunkach to wyzwanie, świetny sprawdzian oraz doskonała okazja do treningu. Panowanie nad ciężką maszyną na piachu czy w błocie nie jest łatwe, ale gdy opanujesz tę sztukę, będziesz gotowy na motocyklowe wyprawy po bezdrożach.

Strefa Enduro to szkolenia i treningi motocyklowe dla motocyklistów na różnych poziomach zaawansowania. Osoby dopiero rozpoczynające swoją przygodę z jazdą w terenie otrzymają profesjonalny instruktaż wprowadzający, a ci, którzy mają już pierwsze doświadczenia, dowiedzą się, ile jeszcze mogą poprawić, by stać się prawdziwymi ekspertami.

Każdy, kto choć raz próbował zjechać ciężkim motocyklem adventure z asfaltu, wie jedno – fizyka nie ma litości. To, co wygląda jak epicka przygoda na YouTube, w rzeczywistości często kończy się w pozycji horyzontalnej, z butem uwięzionym pod kufrem i pytaniem: „Jak ja się, do cholery, teraz podniosę?”.
Dlatego właśnie szkolenia jazdy w terenie są tak ważne. Nie chodzi tylko o to, żeby wyglądać profesjonalnie w pełnym stroju ADV (choć nie oszukujmy się – to też się liczy), ale przede wszystkim o to, by:
Nie robić za kometę na zakrętach – Bo szuter i piach to nie przyjaciele fabrycznych opon. Instruktorzy pokażą, jak balansować ciałem i używać sprzęgła oraz gazu, by zamiast widowiskowego upadku zrobić elegancki drift.
Podnosić bestię bez pomocy przechodniów – Bo prędzej czy później, każdy z nas ląduje na ziemi. A wołanie o pomoc w środku lasu może skończyć się tym, że zamiast ludzi przyjdzie do Ciebie jakieś zwierzę.
Zachować godność w błocie – Internet jest pełen filmików, gdzie ktoś z przesadną pewnością siebie wjeżdża w błotną kałużę, a potem tonie w niej razem z motocyklem. Na szkoleniu nauczysz się rozpoznać teren, by nie musieć wzywać ciągnika do ewakuacji.
Nie wywracać się na podjazdach – Bo wielka przygoda nie powinna kończyć się spektakularnym lotem w tył i efektownym toczeniem się w dół zbocza.
Nie bać się off-roadu – Im więcej treningu, tym więcej frajdy. I tym mniejsze ryzyko, że po pierwszej glebie będziesz chciał sprzedać motocykl i kupić elektryczny skuter (choć one też są fajne).
Podsumowując: szkolenie off-road to najlepsza inwestycja, jaką możesz zrobić dla siebie i swojego motocykla (a także dla swojej dumy). Bo lepiej uczyć się na zamkniętym placu pod okiem instruktora, niż na własnej skórze w środku niczego, gdzie jedynym świadkiem Twojego dramatu będzie miejscowa krowa lub byk.
Więc pakuj sprzęt, zapisuj się na kurs i pamiętaj – każda gleba to lekcja, ale im mniej ich zaliczysz, tym lepiej dla Twojego kręgosłupa!

Poziomy kompetencji w jeździe terenowej

Poziom 1 – Nieświadoma niekompetencja

To motocyklista, który nie ma pojęcia, co robi – nie wie, że nie umie jeździć i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele nie wie. Jego umiejętności są w stanie uśpienia. Niestety, wielu początkujących znajduje się na tym poziomie, co oznacza duże ryzyko dla nich samych i innych. Naszym celem jest jak najszybsze przesunięcie ich na kolejny poziom.

Poziom 2 – Świadoma niekompetencja

To motocyklista, który zdał sobie sprawę, że jego umiejętności są niewystarczające i potrzebuje wiedzy oraz treningu. Może już zna podstawowe techniki jazdy w terenie, ale jeszcze nie potrafi ich skutecznie stosować. Wie jednak, że nauka i praktyka to klucz do bezpiecznej jazdy. Jego ciało zaczyna się przyzwyczajać do nowych ruchów, ale są one jeszcze nienaturalne. Większość osób, które zapisują się na nasze szkolenia, znajduje się właśnie na tym poziomie. Celem jest jak najszybsze przejście do poziomu 3.

Poziom 3 – Świadoma kompetencja

To motocyklista, który zdobył wiedzę i świadomie stosuje techniki jazdy. Wie, jak pokonać przeszkodę, jak balansować ciałem, jak kontrolować motocykl w trudnym terenie – ale musi o tym myśleć i świadomie podejmować decyzje. Jego ruchy nie są jeszcze automatyczne, ale są poprawne. Dzięki regularnym treningom w Strefie Enduro i pracy nad techniką może dojść do poziomu 4, gdzie jazda staje się naturalna i intuicyjna.

Poziom 4 – Nieświadoma kompetencja

To motocyklista, dla którego wszystkie techniki są już odruchowe. Nie zastanawia się nad pozycją ciała, balansem czy pracą gazem – po prostu reaguje instynktownie i poprawnie na każdą sytuację. Jazda staje się płynna, a motocykl jest jak przedłużenie jego ciała. To poziom, do którego dążymy podczas naszych treningów – kiedy technika nie jest już czymś, nad czym trzeba myśleć, ale czymś, co po prostu działa.


 

 ADAM CHYCIŃSKI

Prawo jazdy kat. A zdobyłem w 1989 roku, ale to nie ono uczyniło mnie świadomym motocyklistą. Stało się to dopiero wraz z rozpoczęciem pracy w branży motocyklowej. Przez większość kariery zajmowałem się sprzedażą motocykli, akcesoriów i odzieży motocyklowej. Miałem także okazję uczestniczyć w jazdach testowych oraz szkoleniach produktowych wielu marek, co pozwoliło mi zdobyć cenne doświadczenie.

Po krótkiej przygodzie z quadami odkryłem turystyczne enduro, czyli motocykle typu adventure. Kilka szkoleń wystarczyło, by przekonać się, jak wiele możliwości daje ten sprzęt. Dodatkowe kursy instruktorskie pozwoliły mi zdobyć wiedzę i umiejętności, którymi teraz mogę dzielić się z innymi. Doradzam, jak odpowiednio wyposażyć motocykl oraz jak dobrać właściwy strój.

Wierzę, że trening w terenie pomaga lepiej panować nad maszyną, co przekłada się na większą pewność siebie i przyjemność z jazdy – nawet po asfalcie. Nie mam sportowej przeszłości ani takich aspiracji, ale wierzę, że na naukę nigdy nie jest za późno, dlatego nieustannie doskonalę swoje umiejętności.

Brałem udział w wielu szkoleniach, oto kilka z nich: